- autor: gladinio25, 2014-10-08 19:07
-
W 7 kolejce podejmowaliśmy dobrze nam znanego rywala LZS Mechnice II Dąbrowa. Mecz ten przynosi zawsze wiele emocji, a dodatkowo w obecnym sezonie oba zespoły zajmują czołowe miejsca w tabeli.
Mecz zaczął się niezbyt optymistycznie dla naszej drużyny. W pierwszej akcji meczu, po dośrodkowaniu gospodarzy piłki nie zdołał chwycić nasz bramkarz i napastnik z Dąbrowy miał otwartą drogę do bramki. Po jego strzale , piłkę ręką obronił nasz obrońca, za co dostał czerwoną kartkę i od tego momentu musieliśmy grać w dziesiątkę oraz bronić rzutu karnego. Niestety nasz bramkarz nie zdołał obronić jedenastki i gospodarze od 3 minuty prowadzili 1-0. Po stracie bramki nie mogliśmy się cofnąć gdyż musieliśmy ,,gonić wynik" dlatego graliśmy trójką obrońców. Gra w tym fragmencie toczyła się głównie w środku i nie było wielu okazji do zmiany rezultatu. Dopiero około 25 minuty niefortunne wybicie obrońców z Dąbrowy, trafiło do Kamila Stupak, a ten z pierwszej piłki uderzył przy prawym słupku nie dając szans na obronę zasłoniętemu bramkarzowi i doprowadził do wyrównania. Takim rezultatem zakończyła się pierwsza, dość wyrównana połowa. Na drugą połowę nasi zawodnicy wyszli bardzo zmotywowani i już jedna z pierwszych akcji okazała się świetną okazją do prowadzenia w tym meczu. Tomek Zazula po minięciu trzech zawodników został niewłaściwie zatrzymany w polu karnym przez ostatniego zawodnika i teraz to my uzyskujemy rzut karny, który pewnie wykorzystał Kamil Stupak. Pięć minut później mieliśmy znów remis. Niefrasobliwość naszych obrońców wykorzystał pomocnik gospodarzy i nie dał szans na obronę Piotrkowi Wołoszynowi. Strata bramki nie podziałała negatywnie na naszą drużynę, która co parę minut miała okazję na ponowne uzyskanie prowadzenia. W 70 minucie dobre podanie od Michała Kujawy dostał Łukasz Brzeźiński, który zupełnie niespodziewanie z 30 metrów uderzył bardzo mocną piłkę i bramkarz był bez szans. Od tego momentu na boisku dominowała nasza drużyna i stwarzała kolejne okazje. Chwilę później piłkę przejęli nasi zawodnicy, a nasz napastnik Zazula dostrzegł, że bramkarz jest mocno wysunięty i ładnym strzałem przelobował go, a piłka trafiła do siatki. W ostatnich minutach mieliśmy jeszcze wiele okazji, prawą stroną piłkę holował Bartek Szczypka, który ogrywał kolejnych zawodników i podał naszemu snajperowi Brzeźińskiemu który ustalił wynik spotkania na 5-2.
Po meczu cała drużyna długo cieszyła się z tego zwycięstwa, bo mimo całego meczu w dziesiątkę potrafiliśmy wygrać ten derbowy mecz, strzelając przy tym aż 5 bramek. Miejmy nadzieję, że taka forma będzie utrzymywać się przez kolejne mecze i doczekamy się kolejnych wysokich zwycięstw.
Następny mecz gramy u siebie w sobotę o 15 z Gromem Świerkle i będzie to okazja do kolejnego zwycięstwa.Wszystkich serdecznie zapraszamy!