LZS Wrzoski - strona oficjalna

Od początku meczu narzuciliśmy swój styl gry. Co chwile stwarzaliśmy sobie okazje strzeleckie. Dopiero w 19 minucie meczu udokumentowaliśmy to zdobytą bramką. Piłkę z prawego skrzydła w pole karne idealnie na nogę Zazuli dorzucił Szczypka. Z narożnika boiska idealnie dorzucił piłkę w pole karne Pukajło , a tam z woleja uderzał Szczypka i było już 2:0. w 30 minucie kolejnego gola dołożył Zazula, który wyszedł sam na sam z bramkarzem, mijając go umieścił piłkę w siatce. 3 minuty później cieszyliśmy się z kolejnej zdobytej bramki. Piłkę z lewej strony wzdłuż bramki zagrał Bachryj a Jakus dostawiając stopę dopełnił formalności. Do przerwy wynik 4:0. Po przerwie dobiliśmy rywala. Już w 46 minucie wpadła piłka do siatki. Piłkę z środka pola zagrywał Pukajło do Zazuli lecz tam głową strącił ją zawodnik gości na tyle niefortunnie , że ta spadła pod nogi Kujawy który umieścił futbolówkę do pustej bramki. W 49 minucie ładnym uderzeniem popisał się Szczypka. W 55 minucie trener przeprowadził dwie zmiany. Na plac gry wszedł Gładki i Wachowski a boisko opuścili Bachryj i Pukajło. Kilka minut później kolejne zmiany. Boisko opuścili Szczypka i Zazula , a za nich zameldowali się Marciniak i Moch. W 62 minucie na 7:0 podwyższył Gładki. Autorem bramki na 8:0 był ponownie Jakus , który tego dnia jak widać miał swój dzień strzelecki. Kolejne dwie bramki były autorstwem naszego profesora Marciniaka, który potrafi odnaleźć sie w polu karnym przeciwnika. Ostatnią bramkę w spotkaniu zdobył Moch , który wsadził piłkę do 'pustaka'. Tą wygraną przypieczętowaliśmy awans do A klasy. Zostały nam do rozegrania jeszcze dwa spotkania , które chcemy wygrać i pokazać , że te dwie wpadki byly nieporozumieniem. Naszych kibiców zapraszamy w najbliższą niedziele do Żelaznej.

• Komentarzy [0]
• czytano: [897]
• DO